Geneza płatków śniadaniowych

Poniższy fragment pochodzi z niepublikowanej, ale za to urojonej biografii Bruce'a.

(...) Bruce już od małego uczęszczał na codzienne treningi. Mama wiedziała, że B. potrzebuje dużo energii i każdego ranka serwowała mu specjalnie dobraną mieszankę płatków kukurydzianych i owsianych, z dodatkiem suszonych owoców i miodu. Chłopak niestety miał z tym problem - koledzy śmiali się z niego, że 'mamusia mu robi płateczki'. W dodatku, cóż ściemniać - mieszanka była dla niego nie mniej odstraszająca niż szpitalna owsianka dla dowolnie wybranego szpitalnego dziecka. Mama jednak wymagała i - a o czym niewiele osób wie - jako że miała polskie korzenie, 'zachęcała' Bruce'a do konsumpcji słowami: 'Mus Lee!' (...)